Nie wyrzucaj

Wyrzucanie z mieszkań żywności i resztek jedzenia, przez niektórych mieszkańców Popowic, zwłaszcza pod pozorem dokarmiania, przyczynia się do stwarzania łatwego dostępu do pożywienia  gryzoniom i ptactwu.

Niedawno na budynkach SMLW „Popowice” umieszczone zostały ogłoszenia spółdzielni, w których apeluje się o to, by nie wyrzucać jedzenia na zewnątrz budynków. Przywołana jest uchwała Rady Miejskiej Wrocławia, zabraniająca pozostawiania poza pojemnikami na odpady, odpadów komunalnych w postaci żywności i resztek jedzenia. Ponadto przywołana jest informacja Straży Miejskiej Wrocławia, mówiąca o tym, że m.in. wyrzucanie resztek jedzenia z okna czy balkonu, jak też pozostawianie jedzenia przy pojemnikach na odpady i w piwnicach, jest wykroczeniem. Można być ukaranym za nie mandatem w wysokości 500 zł.

Czy te obostrzenia powstrzymają przed praktykowanym nierzadko wyrzucaniem lub wynoszeniem resztek jedzenia na zewnątrz? Zapytaliśmy mieszkańców o zdanie na ten temat. Oto co usłyszeliśmy:
„ Nie sądzę, aby te przepisy czy nawet mandat powstrzymały kogoś. No bo jak udowodnić komuś wyrzucanie jedzenia . Będzie ktoś stał i pilnował?”
„ Sam widziałem, jak sąsiad wyrzucał suchy chleb przez okno. To kto mu zabroni robić takie numery?”.
„ U nas nie ma nawyku zbierania resztek i zabezpieczania ich. Zresztą marnujemy całe tony jedzenia, wyrzucając je”.

Trudno nie zgodzić się z niektórymi głosami. Na Popowicach można było zaobserwować osoby, wynoszące resztki jedzenia i wysypujące je na ziemię. Dopóki nie powstanie sensowny system, skłaniający do zabezpieczania resztek jedzenia przed umieszczeniem ich w śmietniku, trudno będzie o zmiany. Znacznie trudniejsza jest zmiana mentalności osób, które przeświadczone o konieczności dokarmiania zwierząt i ptaków, gęsto i często wysypują resztki jedzenia na tereny zielone.

tom