Jest odpowiedź

W odpowiedzi na petycję-wniosek, skierowany przez grupę członków SMLW Popowice, otrzymali oni od Rady Nadzorczej spółdzielni następujące stanowisko.

• Petycja-wniosek została przedstawiona na posiedzeniu plenarnym Rady.
• Z odpowiedzi wynika, że Rada Nadzorcza nie posiada kompetencji, by wstrzymać wykonanie uchwały, podjętej przez Walne Zgromadzenie.

O tej sprawie pisaliśmy naszym portalu w tekście „Sprzedaż bez dyskusji”. Przypomnijmy. Walne Zgromadzeniu członków SMLW Popowice w dniach 2-5 marca br. podjęło 147 głosami uchwałę o wyrażeniu zgody na sprzedaż działki przy Starogranicznej 32. Członkowie spółdzielni – reprezentowani przez Annę Sirko, członka Rady Zespołu Nieruchomości nr 2 (organ samorządowy SMLW Popowice) – wystosowali petycję-wniosek o to, by na najbliższym Walnym Zgromadzeniu przeprowadzić procedurę głosowania nad uchyleniem tej uchwały i poddaniem jej pod ponowne głosowanie, po przeprowadzeniu dyskusji.

Rada Nadzorcza SMLW Popowice, w odpowiedzi na tę petycję członków spółdzielni, poinformowała ich w piśmie z 10.06.0221 r, że petycja została przedstawiona na posiedzeniu plenarnym Rady. Zgodnie z opinią, sformułowaną przez radcę prawnego spółdzielni,”… jedynym środkiem odwoławczym dla członka spółdzielni mieszkaniowej do uchylenia uchwały Walnego Zgromadzenia jest zaskarżenie jej do sądu w terminie 6 tygodni od dnia odbycia Walnego Zgromadzenia.”. Tak mówi art. 42 ustawy Prawo spółdzielcze.

W dalszej części pisma Rada Nadzorcza stwierdza, że nie posiada kompetencji, do wstrzymania jakiejkolwiek uchwały Walnego Zgromadzenia, a termin zaskarżenia uchwały, wskazanej przez członków w petycji-wniosku, już minął.
Czy oznacza to, że zlekceważono petycję, w której członkowie odwoływali się do podstawowego zadania Rady Nadzorczej – pilnowania interesu członków spółdzielni i inicjowania przez nią rozwiązań korzystnych dla nich? Wszak regulamin Rady Nadzorczej, §2, p.2 mówi: „Rada Nadzorcza inicjuje nowe rozwiązania i usprawnienia organizacyjne”.

Ostatnie Walne Zgromadzenie odbyło się pomimo opinii Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego, w okresie dużej zachorowalności. Teraz, gdy zagrożenie pandemią jest nieco mniejsze, nie słychać o planach na Walne Zgromadzenie. Nic dziwnego, że członkowie spółdzielni komentują to w taki sposób: ”To jest wyprzedaż naszej wspólnej własności, bez wyższej konieczności”.

Czy zatem powyższa sytuacja kończy całą sprawę? Członkowie z którymi rozmawialiśmy, pytają: ”Czy nie należałoby – zgodnie z zasadą transparentności – na najbliższym Walnym Zgromadzeniu powrócić do tej uchwały?”. Postulują, aby wtedy przede wszystkim przekazać więcej informacji, przeprowadzić dyskusję, stworzyć większej ilości członków możliwość wypowiedzenia się w tej sprawie. Sugerują także, by wziąć jednak pod uwagę petycję członków, skierowaną do Rady Nadzorczej. Pośpiech nie zawsze jest wskazany…

mar