Trudne sprawy

Wśród problemów, jakie zgłaszają nam mieszkańcy Popowic w ostatnim czasie, najbardziej widoczne są te, dotyczące wynajmowania mieszkań, a także gospodarowania odpadami.

Komu wynajmują

Sprawą, coraz częściej poruszana przez mieszkańców jest kwestia wynajmowania mieszkań, lokatorom, którzy nie zawsze zachowują się zgodnie z zasadami współżycia społecznego. Hałaśliwe zachowanie tych lokatorów zakłóca spokój innym mieszkańcom. Często nie zachowują oni porządku na klatkach schodowych, na piwnicznych korytarzach. Nasi rozmówcy dziwili się, dlaczego nie można zdyscyplinować właścicieli mieszkań: „Przecież to oni powinni pilnować, aby osoby którym wynajmują, zachowywały się spokojnie
i trzymały porządek”.

Istnieje wszak w „Regulaminie użytkowania lokali i porządku w SMLW Popowice” zapis o ciszy nocnej, trwającej od 22.00 do 6.00 rano. Natomiast w statucie SM Popowice jest zapis o możliwości wykluczenia ze spółdzielni członka który ”[…]używa lokalu mieszkalnego, pomieszczeń do niego przynależnych lub lokalu o innym przeznaczeniu, w sposób zakłócający spokój i porządek mieszkańców[…]”. Powyższe przepisy, nie chronią jednak mieszkańców przed hałaśliwymi sąsiadami. Czasami wspólna egzystencja z taką osobą jest przysłowiową drogą przez mękę.

Warto więc, aby organy samorządowe spółdzielni pochyliły się nad statutem i regulaminami, by wprowadzić zapisy dające możliwość przywołania do porządku tych członków , którzy wynajmują mieszkania hałaśliwym i uciążliwym lokatorom. To oni muszą odpowiadać za najemców, którym udostępnili swoje mieszkania.

Nie wystawiaj jak leci…

Obrazkiem często spotykanym na terenie SM Popowice, są meble, kanapy tapczany i inne przedmioty, wystawione obok osłon śmietnikowych.

Dzieje się tak, mimo informacji wywieszonej na osłonach śmietnikowych, o tym, że przedmioty takie nie będą wywożone. Później pojawiła się informacja o możliwości zamówienia nieodpłatnie kontenera na gabaryty i inne przedmioty. Co dwa miesiące przy osłonach śmietnikowych, według harmonogramu, ustawiany jest kontener na zbędne przedmioty. Pomimo tego, wielkogabarytowe odpady wciąż pojawiają się przy śmietnikach.

Jak zatem rozwiązać ten problem? Mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy sugerują takie oto rozwiązanie: „Jeżeli ktoś ma gabaryty, szafy, kanapy czy lodówki, niech zgłosi to od spółdzielni. Szybciej się wtedy wywiezie i nie będą stały pod śmietnikiem”. Trudno tu o dobre rozwiązanie. Jedno jest pewne: porządek trzeba zachować, nie tylko we własnym domu, ale też w najbliższym otoczeniu.

tom