Dwa teatry

Spektakle, które chcemy zarekomendować, mają przynajmniej jedną wspólną cechę: można je obejrzeć w budynku Wrocławskiego Teatru Lalek. Być może tych cech jest więcej. Spektakl Wrocławskiego Teatru Komedia jest dla widza dorosłego, a ten w Teatrze Lalek…też dorosłym jest dedykowany. Najlepiej obejrzeć obydwa!

Bez miłości

Wrocławski Teatr Komedia sprawił swoim widzom znakomity prezent. Jest nim najnowsza premiera tego teatru. „Judy. Na końcu tęczy”, to świetna zabawa, przepiękne piosenki w wykonaniu Justyny Szafran, ale też okazja do refleksji.

Tym razem Wojciech Dąbrowski, reżyser tego spektaklu znalazł bardzo dobry sceniczny materiał czyli „Judy .na końcu tęczy”, której autorem jest Peter Quilter autor znany na całym świecie, m.in. z wystawionego na Broadwayu przeboju „End of the Rainbow”. Mamy zatem stuprocentowy sceniczny przebój.
Takim też jest wrocławskie przedstawienie.

Opowiada ono o ostatnich miesiącach życia Judy Garland, amerykańskiej piosenkarki i aktorki. Jesteśmy w hotelu Ritz w Londynie, a towarzyszą jej -Mickey Deans, ostatni mąż Judy i Anthony, jej manager i akompaniator. Judy jest uzależniona od leków, alkoholu i narkotyków, które pomagały jej zwalczać potworną tremę. W tym przedstawieniu Judy, to bożyszcze tłumów, ale też głęboko nieszczęśliwa istota. Jest w błędnym kole, bo narkotyki pomagają zwalczyć stres i tremę, ale niszczą jej szczęście, zdrowie i życie.

Wartością dodaną jest w tym spektaklu występ Justyny Szafran. Oprócz gry aktorskiej, śpiewa ona kilka utworów z repertuaru Judy Garland. I to jak śpiewa! Nieśmiertelny przebój „Moon river” po prostu zachwyca, tak jak inne utwory wykonane w tym spektaklu. Marusz Ochociński w roli męża Judy, jest chwilami zabawny, ale chwilami bezwzględny, kiedy faszeruje Judy lekami, żeby tylko wystąpiła i zarobiła sporo pieniędzy. Wzrusza Paweł Okoński, akompaniator i manager Judy. Próbuje ją namówić na wyjście z show biznesu, ale ona idzie na zatracenie. Gra on geja, który chce za wszelka cenę ratować Judy. Proponuje jej spokojne życie z dala od zgiełku estrady i filmu. Niestety, na próżno. Umiera ona w wieku 47 lat z przedawkowania.

Ten spektakl wywołuje u widza smutną refleksję. Sukces okupiony jest nieraz intensywnym, ale krótkim życiem, topionym w alkoholu i narkotykach. Do tego pełnym rozpaczliwego poszukiwania miłości, której Judy nie znalazła.

Peter Quilter, Judy. Na końcu tęczy. Reżyseria Wojciech Dąbrowski, asystent reżysera Artur Zachorodny, scenografia Wojciech Stefaniak, kostiumy Maria Tomczak, Wojciech Dąbrowski. Opracowanie muzyczne Bartosz Pernal, światła Alicja Pietrucka. Przekład Elżbieta Woźniak, tłumaczenie tekstów piosenek Michał Rusinek. Wrocławski Teatr Komedia. Premiera: 19.09.2021 r.

Podróż przez wyobraźnię

Najnowsza premiera Wrocławskiego Teatru Lalek pokazuje, jak wielką moc ma nasza wyobraźnia. Jak bardzo może poszerzyć nasz świat. Wystarczy tylko w niej się zanurzyć.

Przedstawienie to przygotował Marek Zákostelecký, znany naszym widzom z realizacji we Wrocławskim Teatrze Lalek . Tekst przygotowała Elżbieta Chowaniec, także znana widzom tego teatru. Opowiada on o niemal nieznanym epizodzie z życia Franza Kafki. Otóż pisarz ten, kiedy spacerował po berlińskim parku Steglitz, spotkał małą dziewczynkę, która szukała zgubionej lalki. Chciał jej pomóc, ale zguby nie udało się odnaleźć. Wyjaśnił więc jej, że lalka wyjechała i czytał jej listy od niej, w których opisywała swoje podróże.

Marek Zákostelecký w tym spektaklu odwołuje się też do twórczości Kafki, jego życia i czasów. Jest więc kongres kafkologów, którzy wkładają do przemyślnej maszyny przedmioty należące do pisarza i tym samym przenoszą widzą w jego czasy. Przyglądamy się wraz z Klarą, właścicielką lalki, jej podróżom. Częstym motywem są tutaj drzwi, przez które Dora kolejno przechodzi i wkracza w coraz to inny świat. Ta pomysłowa scenografia znakomicie służy przestawieniu, pozwala Dorze i widzowi, szybko przenosić się z miejsca na miejsce. Reżyser bawi się konwencjami nie tylko z teatru lalek, ale też z teatru groteski, są nawet sekwencje rodem z filmu niemego.

Ten urokliwy świat wyobraźni świetnie kreuje również muzyka, której autorem jest Vratislav Šramek. Ruch sceniczny w opracowaniu Piotra Soroki bardzo porządkuje akcję, zaś , światło – dzieło Alicji Pietruckiej – maluje kolejne obrazy, pełne barw. Nie sposób pominąć projekcji i udźwiękowienia – autorstwa Roberta Maniaka. Pomagają one wykreować świat wyobraźni, pełen przedziwnych postaci, zjawisk i wydarzeń.

W spektaklu te role wysuwają się na pierwszy plan: Radosław Kasiukiewicz jako Franz Kafka, Agata Cejba jako Klara oraz Anna Bajer jako Dora. Wspierają ich
Kamila Chruściel, Aneta Głuch-Klucznik, Marek Koziarczyk, Grzegorz Mazoń,
Sławomir Przepiórka.

Ten spektakl powinny zobaczyć dzieci, ale też i dorośli. Dlaczego? Bowiem przybliża nam postać Franza Kafki i to w sposób ciekawy dla wszystkich. Ponadto jednym i drugim przyda się to swoiste ćwiczenie wyobraźni. Tej bez granic…

Lalka Kafki. Reżyseria i scenografia Marek Zákostelecký, dramaturgia Elżbieta Chowaniec, muzyka Vratislav Šramek, ruch sceniczny Piotr Soroka, światło Alicja Pietrucka, projekcje i udźwiękowienie Robert Maniak. Wrocławski teatr Lalek. Premiera 25 września 2021.

tom