A jednak mieli rację…

A jednak mieli rację…

Ostatecznie dopiero lustracja przeprowadzona w SM Popowice, wykazała błąd w opiniach dotyczących dociepleń. Ich autorami byli dwaj członkowie ówczesnej Rady Nadzorczej spółdzielni.

     W celu ustalenia stanu faktycznego, należy cofnąć się nieco w czasie i sięgnąć do dokumentów, do których dotarliśmy. Otóż w grudniu 2014 roku, komisja ds. rozliczenia robót dociepleniowych ścian szczytowych, powołana przez Radę Nadzorczą, przedstawiła swój protokół. Dwaj członkowie tejże komisji – Rajmund Gołębiowski i Jan Cieszkowski zamieścili w tym protokole następujące stwierdzenie: ”Z przedstawionych dokumentów jednoznacznie wynika, że wszystkie ściany winny posiadać nazwę i numery ulicy”. Ponadto twierdzili oni, iż są „…nieprawidłowości w zakresie rozliczenia kosztów robót…”.

     Ponieważ z opiniami tymi nie zgadzali się dwaj inni członkowie komisji – Leszek Zakosztowicz i Ryszard Urbanek, sporządzili oni swoje zdanie odrębne do rzeczonego protokołu komisji. Stwierdzili w nim m.in. „W żadnym z dokumentów przetargowych nie ma informacji co do ilości piktogramów i technologii ich wykonania”. Dodali też: „Uporczywe utrzymywanie, że oznaczenia powinny być na 102 ścianach jest niczym nie uzasadnione[…] Gdyby w ten sposób oznakowano wszystkie 102 ściany byłoby to niepotrzebnym wydawaniem pieniędzy…„. Ustosunkowali się także do zarzutu o nieprawidłowościach: „… stwierdzamy, że wszelkie decyzje podjęte przez Zarząd były właściwe. Podjęte decyzje leżały w interesie inwestora, a tym samym w interesie członków spółdzielni”. Obaj członkowie złożyli do Rady Nadzorczej w grudniu 2014 r. pismo o swoim zdaniu odrębnym. Natomiast członek tej samej komisji – Jan Cieszkowski, wnioskował do Rady Nadzorczej, aby temat dociepleń dodatkowo objęła lustracja zlecona Związkowi Rewizyjnemu Spółdzielni Mieszkaniowych RP.

     Ponieważ powyższa komisja ds. dociepleń zwróciła się do Zarządu SM Popowice, o wyjaśnienie kwestii ilości piktogramów na docieplanych ścianach, uzyskała od niego – w piśmie z września 2014 roku – taką oto informację: „W żadnym dokumencie przetargowym nie ma mowy o ilości piktogramów”.

     Jednym z obszarów poddanych lustracji SM Popowice za lata 2013-2015 była właśnie sprawa dociepleń. W protokole lustracji na str. 239 znajduje się następująca opinia: „Jak stwierdzono w żadnym z dokumentów przetargowych nie ma informacji co do ilości piktogramów…”. Jednoznacznie też lustratorzy orzekli, iż nie ma żadnych nieprawidłowości w zakresie rozliczeń finansowych przeprowadzonych robót dociepleniowych.

     Lustracja potwierdziła więc błędy w opinii Rajmunda Gołębiowskiego i Jana Cieszkowskiego z jednej strony, a prawidłowe wnioski Leszka Zakosztowicza i Ryszarda Urbanka z drugiej. Ci ostatni członkowie komisji ds. dociepleń mają (co prawda po dłuższym czasie) satysfakcję, że ich stanowisko było prawidłowe.

     Pozostaje jeszcze tyko jeden drobny „szczegół”. Otóż, wnioskowane przez Jana Cieszkowskiego, dodatkowe lustracyjne sprawdzenie dociepleń, kosztowało wszystkich członków SM Popowice kolejne ok. 7 tys. zł. Czy przyniosło to pożytek członkom spółdzielni?

mar