Za szlabanem, przed szlabanem

Za szlabanem, przed szlabanem

Ochrona miejsc parkingowych w SM Popowice, przy pomocy szlabanów, powoduje niezadowolenie innych użytkowników samochodów.

     Tę sprawę zgłosiła nam czytelniczka naszego portalu. Wracając późnym wieczorem, nie znalazła wolnego miejsca na terenie ograniczonym szlabanami, wzdłuż budynku Białowieska 32-54. Wyjechała więc poza ten obszar, chcąc zaparkować na wolnym terenie. Kiedy zwróciła uwagę osobie parkującej ukosem, na dwóch wolnych miejscach, spotkała się z nieprzychylnym komentarzem. A przecież wystarczyło zaparkować samochód równolegle do pozostałych i nie byłoby problemu.

     Sytuację tę, można złożyć na karb braku kultury osobistej. Jednak nie kończy to sprawy. Ustawienie szlabanów było zgodne z wolą mieszkańców. Każdy z nich ma pilota do otwierania wjazdu na teren zamkniętego parkingu. W ten sposób mieszkańcy chcą mieć możliwość zaparkowania w pobliżu domu. Ograniczenie terenu szlabanami, gwarantuje, choć jak widać – nie zawsze, tę możliwość.

     To prawda, trudno zmusić niektórych mieszkańców do kulturalnych zachowań. Warto jednak pamiętać o tym, że więcej zdziała się wzajemną życzliwością, niż warczeniem na innych. Zdaniem naszej czytelniczki, życie byłoby łatwiejsze, gdyby wszyscy mieszkańcy Popowic (niezależnie, czy stali, czy „przechodni”), wykazali więcej zrozumienia i życzliwości dla innych. Trudno się z nią nie zgodzić.

tom