Kosztowny brak

                                          

                                      Kosztowny brak

       Coraz więcej kosztuje gminę, a więc pośrednio nas podatników, brak lokali socjalnych. Koszty te nie maleją z roku na rok.

       W sytuacji, kiedy właściciel lokalu mieszkalnego, dysponuje wyrokiem eksmisyjnym, mówiącym o prawie jego dłużników do lokalu socjalnego, może on domagać się od gminy odszkodowania. Dzieje się tak wtedy, gdy gmina nie przydziela lokalu socjalnego osobom, które mają być eksmitowane z lokalu, a do tego nie uiszczają opłat za korzystanie z tego lokalu. Ten tryb postępowania zgodny jest z ustawą o ochronie praw lokatorów i mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego z 2001 roku. Zapis w tej ustawie mówi jednoznacznie: Jeżeli gmina nie dostarczyła lokalu socjalnego osobie, uprawnionej do niego z mocy wyroku, właścicielowi przysługuje roszczenie odszkodowawcze do gminy, na podstawie art. 417 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r. Nr 16, poz. 93, z późn. zm.9)).

       W podobnej tonacji wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny. Wskazał on konstytucyjność powyższego zapisu. Przypomniał ponadto, iż obowiązek wypłaty odszkodowań za brak lokali socjalnych jest związany z brakiem realizacji zadań własnych gminy. Wykładnia Trybunału Konstytucyjnego nie pozostawia więc wątpliwości, co do prawidłowości zapisów ustawy.

>       Sytuacja ta oznacza, że gminy nie mogą uchylać się od wypełniania obowiązku, wynikającego z ustawy. Mogą ewentualnie próbować porozumienia z właścicielami, domagającymi się odszkodowań od gminy. Polega ono na zawarciu ugody. Przykładowo – za zrzeczenie się odszkodowania, gmina dostarcza w określonym terminie lokal eksmitowanemu.

>       Innym, możliwym sposobem rozwiązania problemu przez gminę, jest kupno lokalu razem z dłużnikiem za 75 proc. wartości. Potem gmina może wystąpić do Ministra Transportu i Budownictwa o refundację kosztów nabycia. Jest to możliwe, dzięki ustawie o finansowym wsparciu tworzenia lokali socjalnych. Taka refundacja wynosi 30% tego, co zapłaciła gmina. Potem dłużnik zostaje przesiedlony do lokalu o niskim standardzie, a mieszkanie po nim gmina wynajmuje lokatorowi, nie zalegającemu z płatnościami. Możliwe jest także zastosowanie przez gminę zamiany mieszkania. Dłużnicy, mieszkający w dużych mieszkaniach, dokonują zamiany na mniejsze z osobami, nie mającymi zadłużenia. To niektóre z możliwości, jednak nie są one stosowane na dużą skalę.

       Tak, jak w wielu innych miastach Polski, także w skali Wrocławia ten problem istnieje. Dzieje się tak, mimo uregulowania kwestii mieszkań socjalnych uchwałą nr XXXVII/2420/05 Rady Miejskiej Wrocławia, w sprawie zasad wynajmowania lokali mieszkalnych, wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Gminy Wrocław. Uchwały i ustawy nie rozwiążą jednak sprawy, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Odszkodowania z tytułu braku lokalu socjalnego wcale nie wykazują tendencji zniżkowych.. Te , wypłacane przez Gminę Wrocław, do sierpnia 2013 roku br. wyniosły 662 448 zł . Natomiast w 2012 roku, Gmina poniosła koszty w wysokości 714 423 zł .

       Tak naprawdę, to sprawa odszkodowań za brak lokali socjalnych, eksmisji do lokali socjalnych, samych eksmisji jest bardzo trudna. Jak bowiem znaleźć dobry sposób na rozwiązanie tej kwestii? Można mieć wątpliwości, czy jest ona w ogóle możliwa do rozwiązania.

tom