Coraz droższy klub
Przeciąga się uruchomienie działalności klubu osiedlowego w SM Popowice. Rosną koszty jego organizacji, nie przynosząc członkom spółdzielni pożytku.
Przypomnijmy: w lutym br. został przeprowadzony odbiór techniczny pomieszczeń przyszłego klubu. Powołana przez Radę Nadzorczą spółdzielni, Rada Programowa ds. klubu osiedlowego, miała przygotować jego plan działania i regulamin. Oba dokumenty nie zawierają szczegółowych zasad funkcjonowania klubu. Pisaliśmy o tych kwestiach na naszym portalu w tekstach: „Klub, ale jaki?” i „Zamiast programu”, oraz ostatnio „Wokół klubu”. W kwietniu br. przeprowadzone zostały rozmowy z ewentualnymi kandydatami do prowadzenia klubu. Utknęły one w martwym punkcie, bowiem nie jest znany konkretny kandydat, wybrany spośród chętnych.
Nie opracowano dotychczas zasad finansowania klubu. Zapytaliśmy w Zarządzie SM Popowice o te kwestie. Oto wyjaśnienia: są tutaj dwie możliwości, albo członkowie płacą w czynszu na klub, albo pokrywa się jego działalność z eksploatacji, tym samym uszczuplając ją. Oba sposoby finansowania klubu, musi zatwierdzić Walne Zgromadzenie.
Gotowe są pomieszczenia, zakupione zostały stoły i krzesła, ale nie rozwiązano kwestii, czy klub ma prowadzić wolontariusz, czy też osoba na etacie? Dotychczasowe nakłady na klub, który faktycznie nie działa, osiągnęły poziom ok. 72 000 złotych. W tę kwotę nie jest wliczone wynagrodzenie za prowadzenie klubu i materiały do bieżącej eksploatacji. Co dalej z klubem? Na to pytanie, przynajmniej na dziś, również nie ma odpowiedzi.
tom