Na terenie SM Popowice, widoczne są zabudowy balkonów, które wykonywane są we własnym zakresie przez mieszkańców.
● W większości są to zabudowy, wykonane samowolnie, do tego nie zawsze zgodnie z zasadami sztuki budowlanej.
● SM Popowice, nie wydawała i nie wydaje zgody na takie zabudowy.
Nawet tylko pobieżna wizytacja osiedla Popowice, przynosi zadziwiający rezultat: niektóre balkony, loggie są zabudowane mniej lub bardziej estetycznymi elementami. Często są to kraty, a także oszklenia. W trakcie prac dociepleniowych ten problem powrócił: wykonanie docieplenia pociągało konieczność demontażu takiej zabudowy.
Stąd głosy mieszkańców, którzy zauważają, że demontaż nie dotyczy wszystkich, że są zabudowy, które – jak wspomniał jeden z internautów – przypominają „altankę z lat 70″. Wskazał on zabudowę przy ulicy Popowickiej (na zdjęciu). Nie jest to jedyny przykład takiej zabudowy. Spotkać można ich więcej. Są też przykłady usunięcia takich konstrukcji.
Z informacji , jaką uzyskaliśmy w SM Popowice, spółdzielnia nie wydaje zgody na zabudowy. Tym bardziej, że wykonywane są one mało estetycznie i bez wymaganych pozwoleń budowlanych. Ten stan jest pierwotny – brak zgody na wykonanie zabudowy. Mimo braku zgody albo bez jej uzyskania, mimo wszystko pojawiły się zabudowy, a przepisy prawa budowlanego powinny obowiązywać wszystkich, bez wyjątku.
W kilku wypadkach, jeśli chodzi o zabudowy, były prowadzone postępowania administracyjne. Są one długotrwałe, bowiem Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydaje decyzję, po przeanalizowaniu otrzymanego wniosku. Od wydania decyzji do wyegzekwowania jej wykonania mija zwykle sporo czasu. Jak stwierdził z-ca prezesa SM Popowice ds. technicznych Bogdan Słowik, spółdzielnia składa jedynie zawiadomienie, a nadzór budowlany prowadzi postępowanie i wydaje decyzje administracyjne. W przypadku niewykonania decyzji administracyjnej to do sądu, a nie spółdzielni należy jej wyegzekwowanie.
Zabudowy wywołują i będą wywoływać zrozumiałe emocje. Rzecz nie sprowadza się jedynie do tego, że są równi i równiejsi. Raczej jest to kwestia przestrzegania prawa lub nie. Zabudowa jest tu tylko przyczynkiem do dyskusji.
tom