Zielone płuca

Mieszkańcy Popowic, odwiedzający Polanę Popowicką, ze zdziwieniem przyglądają się prowadzonym tam pracom. To rozpoczęta realizacja projektu WBO o nazwie „Zielone płuca Popowic”.

● Projekt został złożony w 2018 roku wspólnie przez Sławomira Ślepaka i grupę osiedlowa Moje Popo.

● Obejmuje on zagospodarowanie terenu – nasadzenie 150 drzew, budowę
pięciu zintegrowanych stanowisk odpoczynku i boisko do buli.

W 2018 roku został złożony do Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego, projekt Sławomira Ślepaka i grupę (dziś stowarzyszenie) Moje Popo. Polana Popowicka, mająca swoje walory wypoczynkowe, ciszę i spokój była i jest chętnie uczęszczana, nie tylko przez mieszkańców Popowic. Autorzy projektu przewidzieli więc miejsca, gdzie będzie możliwe spotkanie się z grupą przyjaciół i wspólny odpoczynek na łonie natury.

O tym projekcie pisaliśmy w 2018 roku w tekście „Popowickie projekty”. Przypomnijmy: projekt nr 136 przewiduje posadzenie na Polanie Popowickiej 150 wyrośniętych drzew wokół polany. Projekt przewiduje też zamontowanie pięciu zintegrowanych stanowisk odpoczynku. Każde z nich to trzy wygodne ławki z oparciem ustawione w formie litery U, kosz na śmieci oraz stojak na rowery. Stanowisko takie otoczone będzie niskim żywopłotem. Całości dopełni boisko do buli o wymiarach 4 x 15 metrów wraz z czterema ławkami z oparciem i koszem na śmieci, a także stół do gry w piłkarzyki, zamontowany na betonowym okręgu.

Realizacja projektu jest zaawansowana. Drzewa są ochronione przed ciężkim sprzętem, prowadzone są nasadzenia, powstaje boisko do buli. Wytyczone i przygotowywane są miejsca pod stanowiska odpoczynku. Termin wykonania całości to 30 czerwca 2020. Warto tu wspomnieć o projekcie Zbigniewa Adamskiego, złożonym do WBO 2020 o nazwie „Jasna polana„. Zakłada on oświetlenie Polany Popowickiej ledowymi latarniami. Będzie to znakomite uzupełnienie realizowanego właśnie projektu.

Sławomir Ślepak w rozmowie z naszym portalem podkreśla wspólne zgłoszenie projektu z Moje Popo. Na pytanie co jest jego motywacją w tym projekcie, odpowiada wprost: „To dla mojego syna i moich wnuków. Kiedy będą upały po 30 stopni, będę bawił się z nimi, tu w cieniu. Zieleń to życie”.

Nasuwa się tu refleksja: czy Polana Popowicka musiała tyle czekać na projekt, czyniący to miejsce bardziej przyjaznym? Panu Sławomirowi gratulujemy realizacji projektu i będziemy o nim informować na naszym portalu.

tom