Aplauz widowni towarzyszył walentynkowemu koncertowi w SM Popowice. Dopisali wykonawcy, dopisała też publiczność. Magdalena Zawartko zaczarowała publiczność swoim głosem.
Warto przedstawić Magdalenę Zawartko bliżej. Jest wokalistką, wykładowcą Akademii Muzycznej we Wrocławiu, pomysłodawcą i współzałożycielką Młodzieżowej Akademii Musicalowej. Ukończyła śpiew klasyczny, uczy śpiewu musicalowego. Przygodę z muzyką jazzową zaczęła od jazzu tradycyjnego. Występowała z zespołem Sami Swoi i Big Bandem Aleksandra Mazura. Z czasem odnalazła własna drogę i skupiła się na muzyce etno jazzowej. Jej autorski projekt „Leć głosie”, który łączy muzykę etniczną z jazzową improwizacją, reprezentował Europejską Stolicę Kultury w wielu krajach Europy. Został uhonorowany Nagrodą Gazety Wyborczej WARTO 2016. Magdalena Zawartko współpracowała i nagrywała z czołowymi muzykami jazzowymi m.in. z Billym Harperem, Billy Hartem, Leszkiem Możdżerem, Dariuszem Oleszkiewiczem, Dominikiem Wanią, Piotrem Wojtasikiem.
Magdalena Zawartko wystąpiła na koncercie, który odbył się 12 lutego w SM Popowice. Mieszkańcy Popowic już ja znają z poprzedniego koncertu w spółdzielni w 2013 roku (zdjęcie poniżej). Wystąpiła wówczas z rodzicami Marią i Jarosławem Zawartkami.
Tym razem Magdalena Zawartko wystąpiła solo. Towarzyszyli jej Grzegorz Piasecki – kontrabas, Tomasz Wendt – saksofon i Dominik Mąkosa – pianino. Całość prowadziła ze swadą i wdziękiem Maria Zawartko. Było czego słuchać, jako że znakomitemu wykonaniu Magdaleny Zawartko towarzyszyła muzyka w równie znakomitym wykonaniu. Każdy z muzyków miał możliwość pokazania swoich umiejętności w solówkach, wykonywanych na swoich instrumentach.
Usłyszeć można było znane i wciąż chętnie słuchane szlagiery, w tonacji walentynkowej – „Miłość ci wszystko wybaczy”, „Sex appeal”, „Zostań ze mną”, „Kaziu zakochaj się”, „Odrobinę szczęścia w miłości”. Były też przeboje takie, jak „Jej portret” Włodzimierza Nahornego i „Summertime”.
Koncert w SM Popowice dostarczył obecnym wielu wrażeń artystycznych, dzięki profesjonalnemu wykonaniu i ciepłej serdecznej atmosferze. Brawa dla wykonawców w zupełności to potwierdziły.
tom
