Udany sezon w Capitolu
Podsumowaniu minionego sezonu w Teatrze Capitol, pierwszego w nowym budynku, poświęcona była konferencja prasowa, 23 czerwca w tym teatrze.
Odbyła się ona w niecodziennym miejscu: w teatralnej zapadni, położonej prawie 4 metry poniżej poziomu sceny. Dyrektor Capitolu Konrad Imiela, przedstawił osiagnięcia mijającego sezonu. „Chcielibyśmy pochwalić się naszym teatrem, ale też podziękować państwu za towarzyszenie nam”- powiedział do dziennikarzy. Przedstawił on także kilka liczb. Kończący się sezon, to przede wszystkim ponad 110 000 widzów, 4 premiery i 20 tytułów na afiszu. Zatem w nowym, przebudowanym już Capitolu, osiągnięty został sukces frekwencyjny. Ponad 89 % wykorzystania widowni, to najlepszy wynik w historii teatru. Uzyskując dotację, z Urzędu Miejskiego w wysokości prawie 9,5 miliona, teatr sam wypracował prawie 3 miliony wpływów z biletów.
Znacznie powiększył się budynek Capitolu, w porównaniu z poprzednim obiektem. Kubatura obecnego, wynosi 18.000 m². Poprzedni miał „tylko” 4.000 m². Powstały zapadnie sceniczne, scena obrotowa, boczne kieszenie (kulisy). Teatr dysponuje teraz Sceną Kameralną na 180 miejsc, nazwaną nieco poźniej po otwarciu, Sceną Ciśnień.
W trakcie spotkania, dyrektor Konrad Imiela, przedstawił premiery minionego sezonu, czyli spektakle: „Mistrz i Małgorzata”, „Kocham cię. Ja Ciebie też nie”, „Rat Pack” oraz „Umwuka”. Omówił też 35 jubileuszową edycję Przeglądu Piosenki Aktorskiej, którego dyrekcję artystyczną przekazał Cezaremu Studniakowi.
Powrót Capitolu do swojej siedziby, wymagał także przeniesienia spektakli, granych w czasie przebudowy w różnych salach na terenie miasta. Ponowne ich wystawienie, w nowym budynku, związane było z dużą ilością prób wznowieniowych, ale też przystosowaniem lub zmianami dekoracji. Nową przestrzenią, związaną z rozmaitymi działaniami artystycznymi, stało się zadaszone Podwórko.
Najbliższy sezon, to premiera w październiku musicalu „Nine” Maury Yeston i Arthura Kopita, w reżyserii Pii Partum. Nawiązuje on do słynnego dzieła filmowego „Osiem i pół” Federico Felliniego. Kolejna premiera w grudniu, to „Życie Mariana” według „Helges Leben” Sibylle Berg, w reżyseri Agnieszki Olsten. Zatem miłośnicy teatru muzycznego we Wrocławiu, nie będą narzekać na brak atystycznych wydarzeń.
tom