Niezrozumiała decyzja urzędników, dotycząca rozbudowy sortowni odpadów na wrocławskim Gądowie, może skutkować zwiększeniem emisji szkodliwych pyłów i zwiększeniem poziomu hałasu. Ta sytuacja wywołuje zaniepokojenie wśród mieszkańców pobliskich osiedli i samorządowców. Stąd petycja do władz, które podejmują decyzje w tej sprawie.
Dwie decyzje
Wydział Środowiska Urzędu Miejskiego Wrocławia w swoim piśmie z 6 grudnia 2024 roku, odmówił wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na rozbudowie zakładu zbierania i przetwarzania odpadów Ekologis, przy ul. Stargardzkiej. W uzasadnieniu tej decyzji czytamy m.in.: ” Podkreślić przy tym należy, że sam fakt, iż ww. formy ochrony przyrody nie są usytuowane konkretnie na terenie, na którym planowana jest rozbudowa zakładu zebrania i przetwarzania odpadów nie oznacza, że działalność ta nie jest sprzeczna z określonymi celami ochrony pomnika przyrody i użytku ekologicznego oraz nie spowoduje naruszenia zakazów ustanowionych w tych aktach prawa miejscowego”.
Biorąc pod uwagę znajdujący się w pobliżu użytek ekologiczny „Kuźniki w dolinie Ślęzy” i pomnik przyrody „Dąb Strażnik” (ustanowione decyzją Rady Miejskiej Wrocławia), zrozumiała była taka oto decyzja: „Wobec przedstawionych okoliczności, w ocenie organu, koniecznym było zastosowanie zasady przezorności i odmówienie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla zamierzenia, którego skutki w relacji z ustanowionymi formami ochrony przyrody oraz planowaną w sąsiedztwie zabudową mieszkaniową, są niepewne, niejasne, wątpliwe lub ryzykowne”.
Natomiast w piśmie tego samego Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego Wrocławia UMW, ale z 31 lipca br. ustala on „…środowiskowe uwarunkowania dla przedsięwzięcia polegającego na rozbudowie Zakładu zbierania i przetwarzania odpadów Ekologis, przy ul. Stargardzkiej […]”.
Z pewnym zdziwieniem czytamy więc w uzasadnieniu tej decyzji, że „[…] realizacja planowanego przedsięwzięcia nie powinna wywierać znaczącego negatywnego wpływu na stan wód powierzchniowych i podziemnych, stan zanieczyszczenia powietrza, klimat akustyczny panujący w rejonie inwestycji, ani na środowisko przyrodnicze, w tym na przedmioty ochrony obszarów Natura 2000” .
Jednocześnie urząd nakłada warunki, wśród których jest m.in. wybudowanie hali, w której będą się odbywały procesy przetwarzania odpadów oraz załadunku, rozładunku i przeładunku odpadów. Skąd zatem przekonanie, wyrażone w powyższej decyzji, że”…przedsięwzięcie nie będzie wywierać znaczącego negatywnego wpływu na środowisko przyrodnicze, w tym na obszary Natura 2000, ww. korytarz ekologiczny i użytek ekologiczny, pomnik przyrody oraz różnorodność biologiczną”?
Bez konsultacji i opinii
W sprawie sortowni odpadów zabrały głos dwie Rady Osiedli: Kuźniki oraz Pilczyce-Kozanów-Popowice. Pisaliśmy o tym w tekście „Nowe życie czyli transformacja zachodniego Gądowa”. Publikowaliśmy w nim wypowiedzi przedstawicieli obu Rad Osiedli w tej kwestii, jak również wypowiedź Szkoły Podstawowej nr 37 na Kuźnikach. Wypowiedziom tym towarzyszyło przekonanie, że możliwe jest wypracowanie kompromisu, polegającego choćby na ucywilizowaniu działalności sortowni.
Jednak opinii radnych Rady Osiedla Kuźniki i Pilczyce-Kozanów-Popowice Płn., nie uwzględniono w procesie wydawania środowiskowych uwarunkowań dla przedsięwzięcia. A przecież sami właściciele Eko-Logisu, przyznali w rozmowie z dziennikarzem Polskiego Radia, iż mają świadomość, że działalność może być uciążliwa zwłaszcza przez emisję zapylenia na okolicę i dlatego od kilku lat chcą go modernizować.
W całej tej sytuacji pominięto też specjalistyczne opinie, jak chociażby tę, przedstawioną przez inż. Aleksandra Niwelińskiego, eksperta w dziedzinie ekologii: ” Lokalizacja zakładu utylizacji odpadów, w tym odpadów niebezpiecznych w bliskim sąsiedztwie chronionego użytku ekologicznego „Kuźniki w Dolinie Ślęzy”, a także planowanego terenu spacerowego „Park nad rzeką Ślęzą”, może stanowić bezpośrednie zagrożenie dla środowiska, również dla zdrowia. Obydwa wymienione tereny znajdują się w odległości 100 m od wspomnianego zakładu utylizacyjnego”.
Jednym z warunków prowadzenia bądź poszerzania takiej działalności, powinno być przeprowadzenie konsultacji społecznych na szerszą skalę. Takie postępowanie pozwala na wypracowanie rozwiązań korzystnych dla przedsiębiorców, ale i mieszkańców. Działalność przedsiębiorcy nie może być prowadzona kosztem zdrowia mieszkańców sąsiednich osiedli! Dlaczego przy wydawaniu środowiskowych uwarunkowań dla poszerzaniu działalności Eko-Logisu, czyli rozbudowy sortowni, zupełnie pominięto konsultacje społeczne?
Petycja zaniepokojonych
Petycja mieszkańców i samorządowców, których niepokoi ten stan rzeczy skierowana jest do Marszałka Województwa Dolnośląskiego i podległego mu Departamentu Ochrony Środowiska Urzędu Marszałkowskiego, do Prezydenta Wrocławia i podległego mu Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego Wrocławia, do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska oraz Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska Województwa Dolnośląskiego.
W preambule petycji czytamy m.in. : „W związku z powziętymi informacjami o planowanej rozbudowie sortowni odpadów przemysłowych i budowlanych w naszym sąsiedztwie, wyrażamy sprzeciw wobec planów niekontrolowanego i niekonsultowanego społecznie rozwoju tej inwestycji. Już teraz obserwujemy wysoki poziom zanieczyszczeń na naszym osiedlu, a wydawanie decyzji administracyjnych pozwalających na potencjalne pogorszenie tego stanu bez informacji ani konsultacji społecznej uważamy za nieakceptowalne”.
Sygnatariusze petycji w siedmiu punktach domagają się m.in. natychmiastowego wstrzymania zbierania odpadów budowlanych pod gołym niebem przy ulicy Stargardzkiej 12, co najmniej do momentu przeniesienia tej działalności do profesjonalnej hali sortowni. Postulują też ograniczenie ruchu samochodów ciężarowych przywożących i wywożących odpady. Zaś nade wszystko oczekują prowadzenia konsultacji społecznych przez instytucje wydające zgody na lokalizacje czy rozbudowy sortowni oraz innych zakładów gospodarki odpadami na terenie miasta, szczególnie w sąsiedztwie osiedli mieszkaniowych.
Żyć czystym powietrzem
Przejście transformacji ekologicznej jest coraz bardziej wymogiem i obowiązkiem przedsiębiorców, zwłaszcza że chodzi o zdrowie mieszkańców. Nikt nie może być wyłączony z tego procesu i prowadzić działalności szkodliwej dla zdrowia i środowiska. Wszak są firmy, działające w tej branży (sortowanie odpadów), posiadające profesjonalne hale i urządzenia chroniące środowisko. Każdy ma prawo żyć wdychając czyste powietrze. Tego niezbywalnego prawa nikomu nie wolno nam odbierać. „Siódemka” dla zachodniego Gądowa jest wezwaniem do realizacji tego prawa. Nie możemy czekać, bo tutaj chodzi o nasze zdrowie, najcenniejsze co mamy!
mar