Sen o drodze

Mieszkaniec Popowic, od dwudziestu lat kroczy swoja własną poetycką drogą. Ponadto uwiecznia świat na pięknych, refleksyjnych fotografiach. Kolejnym etapem tej drogi była premiera jego kolejnego tomiku.

Ryszard Pelczar mieszka na Popowicach. To jest jego miejsce na ziemi, w którym tworzy. Wspiera go w tej twórczości żona Agnieszka i syn Krzysztof. Jego przygoda z poezją trwa już dwadzieścia lat, bowiem w 2002 roku ukazał się jego tomik poetycki „Motyle z moich snów”. Potem przyszły następne: „Czekając na deszcz” (2004), „Ogrody zapomnienia” (2005), „Odwracam anioła” (2006), „Na Prostej” (2007). Publikował swoje utwory w kilku edycjach „Antologii Warsztatowych” wydawanych przez Salonik Trzech Muz, a także w Magazynie Materiałów Literackich „Cegła”.

Promocji najświeższego tomiku „Z dystansem”, poświęcony był wieczór autorski, 11 lipca br. w Saloniku Trzech Muz przy ul. Zawalnej 7. Połączony był z wystawą fotografii Ryszarda Pelczara. Ponadto Ela Kołodziejczyk wykonała kilka utworów ze swoją muzyką do jego tekstów.

Kiedy tuż przed spotkaniem spytałem go czym jest dla niego poezja, pisanie wierszy, odpowiedział mi tak: ”Pisanie jest dla mnie odskocznią od codzienności, ułatwia mi przelanie na papier tego co myślę. To nie jest tak, że tylko piszę, ale w ten sposób łatwiej mi wyrażać swoje emocje. Lubię spotykać się z czytelnikami, przekazywać im swoje myśli, cieszy mnie to, że moją poezję ktoś czyta, odbiera i komentuje”.

Poezja Ryszarda Pelczara, jak i jego fotografie spotkały się z ciepłym przyjęciem bywalców Saloniku Trzech Muz. Swoje uznanie wyrażali  poprzez aplauz, ale też opinie wygłaszane tuż po spotkaniu. Były one zgodne: ta poezja pełna jest pełna refleksji i zadumy. Autor w wierszu „Pragnienie” mówi wprost ”Uparcie szukam w człowieku dobra/Wiem – jestem pewien, że nawet w kimś złym (choćby tego sam nie chciał) / dobro się chowa”.

Mimo upływu czasu i życiowych doświadczeń, Ryszard Pelczar wciąż śni swój poetycki „Sen o drodze”: „Chcę odnaleźć własną drogę-/ bez zakazów, sztucznych barier,/ co skutecznie zawężają życie.”. A my, możemy mu w tym towarzyszyć…

tom

One thought on “Sen o drodze

  1. A ja,od 1974 mieszkam,a piszę od 1984r. i..tomiki na kartkach papieru-zeszytu,,zamieniłem na komputer-Pendriva.

    Ponoć wyśmienita „ręka”,ale świat się zmienił i nie ma już miejsca dla mnie,nie TYLKO na Popowicach!

Comments are closed.