Wrocławski Teatr Lalek wciąż zaskakuje widza coraz to nowymi formami wyrazu. Oczywiście są to przyjemne zaskoczenia, świadczące o twórczych poszukiwaniach teatru.
Tym razem oglądamy autorskie przedstawienie „Kulka” Tomasza Maśląkowskiego, który całość wyreżyserował, a także przygotował scenariusz i scenografię. Minimalistyczna scenografia – na tle ciemnych kotar z jasnym kręgiem sceny, znakomicie skupia uwagę widza na gestach, muzyce i ruchu scenicznym. Bowiem jest to spektakl bez słów. Oto w pogodną egzystencję dwóch muzyków wkrada się nowy element – tytułowa kulka.
Spektakl oddaje pole naszej fantazji. Każdy z nas, zwłaszcza młodzi widzowie, może sobie interpretować treść tego przekazu. Czy mówi on o zmianach, o naszych relacjach, o nowych elementach w życiu? Kulka wnosi w życie bohaterów zmianę, zmusza do innych zachowań i reakcji. Tak, jak i widownię podczas przedstawienia. Ta młodsza reagowała żywiołowo, niektóre z dzieci podchodziły nawet do brzegu sceny, jakby chciały wziąć udział w spektaklu.
W role dwóch muzyków wcielili się Grzegorz Mazoń i Radosław Kasiukiewicz (zdj. N.Kabanow). Dają oni koncert gry aktorskiej, tym trudniejszy, bo bez słów. Towarzyszy im muzyka autorstwa Grzegorza Mazonia, bardzo dobrze dopasowana do kolejnych sytuacji. Kolejny majstersztyk, tym razem techniczny, to tytułowa kulka poruszająca się ponad głowami aktorów.
Ten spektakl jest znakomitym podsumowaniem sezonu. Poszerza on zarazem możliwości Wrocławskiego Teatru Lalek, które wydają się nieskończone, tak jak nasza wyobraźnia. Zarówno widzowie dorośli, jak i najmłodsi (spektakl jest dla dzieci w wieku 1-5 lat), wyjdą z teatru zadowoleni, uśmiechnięci i będą chcieli tam powrócić.
tom
Kulka. Scenariusz, reżyseria, scenografia Tomasz Maśląkowski,
muzyka Grzegorz Mazoń, obsada: Radosław Kasiukiewicz, Grzegorz Mazoń. Wrocławski Teatr Lalek. Premiera 11.06.2022