Prąd ze słońca

Jednym ze sposobów pozyskiwania energii elektrycznej są panele fotowoltaiczne. Ten sposób zastosowany został w SMLW „Popowice”. Powierzchnia dachów, zwłaszcza budynków wysokich, umożliwiła realizację tego przedsięwzięcia.

Temat ten pojawił się w spółdzielni, podczas rozmów Zarządu z Radą Nadzorczą, o stale rosnących cenach energii elektrycznej. Dotychczasowa umowa z dostawcą tej energii – firmą Energa, określała koszt na 0,485zł/KWh. Już w 2025 roku, ten koszt wzrósł do 0,650 zł/KWh. Rosnące koszty energii mają tu duże znaczenie, bowiem w zasobach spółdzielni funkcjonuje 125 dźwigów osobowych, generujących duże zużycie energii elektrycznej. Po dokonaniu przeliczeń i analiz, jasnym stało się, że trzeba zacząć produkować zieloną energię elektryczną.

Na początku 2024 roku, powstała uchwała Rady Nadzorczej SMLW „Popowice”, upoważniająca Zarząd do zajęcia się kwestią zielonej energii, wytwarzanej właśnie przez ogniwa fotowoltaiczne. Po rozeznaniu i przetargu, została wyłoniona firma, która podjęła się zakupu, montażu i serwisowania ogniw. Będzie to czyniła przez 96 miesięcy, a potem spółdzielnia odkupi całość za przysłowiową złotówkę. Ogniwa zostały zamontowane na dachach z zachowaniem zasad sztuki budowlanej: uwzględniono obciążenie dachów, a kotwy pod konstrukcje wsporcze ogniw, przymocowano chemicznie, bez naruszania poszycia (zdj. SMLW Popowice).

Kolejny przetarg dotyczył wyłonienia firmy, zajmującej się sprzedażą i zakupem energii elektrycznej na rynku giełdowym indeksowanym. Będzie ona sprzedawała nadmiar energii niewykorzystywany na częściach wspólnych. Nadmiar ten powstanie w okresach dobrze nasłonecznionych, od maja do września. Natomiast w okresach zimowych, kiedy produkcja energii elektrycznej przez ogniwa fotowoltaiczne będzie mniejsza, trzeba będzie ją kupować. Na tym polega działanie rynku indeksowanego, że różnicę między sprzedażą i zakupem energii trzeba optymalnie bilansować.

O potrzebę takiej instalacji spytaliśmy prezesa Zarządu SMLW „Popowice” Mirosława Miciaka. Oto co nam powiedział: „Uważamy, że wychodzimy naprzeciw wytwarzaniu tej energii, zwłaszcza że mamy do tego dobre warunki techniczne. Mamy płaskie dachy w związku z powyższym posadowienie na nich ogniw fotowoltaicznych wydaje się rozsądne. Po pierwszym roku będziemy widzieć, jak to będzie się bilansować”.

Zastosowanie instalacji fotowoltaicznych pozwoli w perspektywie lat 2024-2030 na zmniejszenie opłat za energie elektryczną w związku z następującymi po sobie wzrostami energii. To widać, porównując rok 2024 do roku 2025. . A to już są znaczące kwoty w budżecie. Jak wiadomo „prąd ze słońca” jest bardziej opłacalny, choć wymaga także inwestycji.

tom

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *