Najnowsza premiera Teatru Polskiego we Wrocławiu, przenosi nas w świat, jakoś dziwnie nam znany. Świat toksycznych i niszczących relacji.
„Tatuś” Sebastiana Majewskiego, bo o nim mowa, to dramat, którego inspiracją była powieść Henry’ego Farrella „Co się zdarzyło Baby Jane”?, a także film w reżyserii Roberta Aldricha pod tym samym tytułem. Tytułowe role dwóch sióstr zagrały Bette Davis i Joan Crawford. Jest to historia dwóch sióstr, z których jedna jest częściowo sparaliżowana i uzależniona od drugiej.
Pogrążone są przy tym w przeszłości, a tytułowy tatuś jest dla nich punktem odniesienia. Tym, który kochał jedną z nich bardziej, a drugą mniej. Wzajemne wbijanie sobie szpil, ranienie drugiej strony to swoiste studium okrucieństwa.
Wrocławskie przedstawienie, Sebastian Majewski potraktował jako podróż poprzez toksyczne relacje dwojga sióstr, które oprócz wielu różnic łączy jedno: rozpamiętywanie przeszłości. Nie potrafią one poradzić sobie ze starością, z nieubłaganym upływem czasu. Ranią się nawzajem, jakby to miało złagodzić egzystencjalny ból przemijania. Obsadzenie w tytułowych rolach znanych aktorów Teatru Polskiego, podnosi wartość przedstawienia. Teresa Sawicka znakomicie gra młodszą siostrę Blanche, która mimo przykucia do wózka inwalidzkiego, celnie uderza w psychikę starszej. Zdziwienie budzi obsadzenie przez reżysera w roli starszej siostry Mariusza Kiljana. Ten utalentowany aktor, gra kobietę z jej neurotyczną osobowością, ale pytanie o tę decyzję obsadową towarzyszy widzowi.
Mimo tego zastrzeżenia, jest to koncert gry aktorskiej, który oglądamy z przyjemnością. Tym bardziej, że podobne relacje uczeń-mistrz, tatuś-dziecko, towarzyszyły obojgu aktorom w szkole filmowej. Oszczędna i funkcjonalna scenografia Karoliny Mazur wspiera zamysł reżysera i pozwala skupić się na konflikcie obu postaci.
Świat, który widzimy na scenie, nie jest całkiem wymyślony. To rodzinne piekło znamy przecież z codziennych naszych spraw, ludzi i zdarzeń. Więcej, my w nim żyjemy i czasem sami gramy te nasze życiowe role. Równie okrutne, jak te na scenie.
tom
Sebastian Majewski, „Tatuś”, reżyseria Seb Majewski, dramaturgia Tomasz Jękot, scenografia Karolina Mazur, ruch sceniczny Mateusz Flis. Teatr Polski. Prapremiera polska 18 października 2019 r.